
Niesamowita niespodzianka, którą zgotowali mi 24 czerwca byli i teraźniejsi zawodnicy WKKK zwaliła mnie z nóg. To było tsunami wszystkich technik karate razem wziętych, doprowadzające mnie do totalnego położenia na łopatki. To był 10 sekundowy ippon. Ujrzenie po latach wszystkich Was – ponownie razem na sali ćwiczeń – bezcenne.
Wierzcie mi musiałem uruchomić wszystkie zapasy silnej woli żeby powstrzymać łzy niewyobrażalnego szczęścia, a i tak mi się nie udało. To był sen, który chciałbym śnić każdej nocy. Dziękuję Wam wszystkim serdecznie za ten wielki DAR, który był podsumowaniem mojej 25-letniej pracy.
Dziękuję wszystkim Rodzicom związanym przez wiele lat z Klubem, którzy zaszczycili Nas swoją obecnością na uroczystym treningu. Kochani to Wy tworzyliście ten Klub i tę atmosferę, która w nim jest i była, to Wasze dzieło.
Dziękuję Agnieszko i Piotrze, że koordynowaliście przez 10 miesięcy przygotowania do tego wielkiego dnia. Tajemnica była ściśle utrzymana. Dla Was wszystkich dedykuję 4 DANA! OSU”